MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

SĄD - Tomczak bez łaski? Skazany za gwałt nadal nie przyznaje się do winy

Michał Kopiński
Nie wiadomo na razie, czy opinię w sprawie ułaskawienia Jakuba Tomczaka wydadzą poznańskie sądy
Nie wiadomo na razie, czy opinię w sprawie ułaskawienia Jakuba Tomczaka wydadzą poznańskie sądy Waldemar Wylegalski
Jakub Tomczak, skazany za brutalny gwałt w angielskim Exeter, ma tylko iluzoryczne szanse na ułaskawienie przez prezydenta. Poznaniak nie przyznaje się bowiem do winy, a skrucha jest jedną z głównych przesłanek, które weźmie pod uwagę sąd, opiniując wniosek skazanego o łaskę. – Osobiście bardzo wątpię, żeby Lech Kaczyński zdecydował się na ułaskawienie gwałciciela, który w dodatku nigdy nie przyznał się do winy – mówi prof. Marian Filar, karnista i poseł z komisji sprawiedliwości.

Wniosek o ułaskawienie Jakub Tomczak złożył na początku roku. Podstawą do udzielenia łaski miałyby być podnoszone nadal przez rodzinę i przyjaciół poznaniaka rzekome wątpliwości co do jego winy – m.in. wynik pierwszego badania DNA, które go nie obciążyło (w przeciwieństwie do kolejnego, które wskazało na niego jako sprawcę gwałtu – o trzecie badanie obrona nigdy nie wniosła).

Zgodnie z procedurą prezydent skierował sprawę do prokuratora generalnego, a ten do sądu, który wniosek o ułaskawienie zaopiniuje. I tu pojawia się wątpliwość – zgodnie z prawem opinie powinny wydać oba sądy (pierwszej i drugiej instancji), które wydawały wyrok. Jednak polskie sądy – okręgowy i apelacyjny w Poznaniu– wypowiadały się na temat dostosowania angielskiego wyroku do naszego prawa. Czy w takim razie mogą opiniować wniosek o ułaskawienie? – Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć – tłumaczy Jarema Sawiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Jeśli jednak poznańskie sądy opinie wydadzą, to wezmą pod uwagę m.in. zachowanie Tomczaka po wyroku, to, jaką część kary już odsiedział oraz jego warunki zdrowotne i rodzinne. Oceniając zachowanie skazanego po wyroku, sąd oceni, czy okazał skruchę. Szkopuł w tym, że Jakub Tomczak nadal nie przyznaje się do winy. O swojej niewinności zapewniał dziennikarza „Głosu”, który odwiedził go w ubiegłym roku w więzieniu. – Od czasu pana rozmowy nic się w tej kwestii nie zmieniło. Tomczak zapewnia, że jest niewinny – mówi jego adwokat, mec. Wojciech Wiza.

W praktyce oznacza to, że na pozytywną opinię sądów poznaniak nie ma właściwie szans.
– Fakt, że skazany nie wyraża skruchy i nadal nie przyznaje się do winy, nie oznacza co prawda automatycznie, że opinia sądu w sprawie jego ułaskawienia będzie negatywna, ale bardzo go do niej przybliża – tłumaczy prof. Filar. – Postawa „jestem niewinny, proszę o łaskę” razi brakiem konsekwencji. Albo jest niewinny, szuka nowych dowodów i stara się o wznowienie zamkniętego postępowania, albo jest winny, żałuje i prosi o łaskę.

Teoretycznie, nawet przy negatywnych opiniach dwóch sądów, Lech Kaczyński nadal może ułaskawić skazanego. Ale prawnicy nie mają wątpliwości: to tylko teoria, prezydent na to się nie zdecyduje. – Chodzi nie tylko o kwestie merytoryczne, ale też o to, że nie przysporzyłoby to Lechowi Kaczyńskiemu popularności – przekonuje Filar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto