Kogo było stać na browar? Nabywcą okazał się inny regionalny browar z północnej Wielkopolski - Gontyniec, którym zarządza Zbigniew Cholewicki. Nie jest to w żadnym wypadku anonimowa osoba. To właśnie Cholewicki jako administrator czarnkowskiego browaru wyprowadził go na szeroki rynek.
Pokazał, że tkwi w nim potencjał, który można wykorzystać, gdyby zarządzać nim inaczej niż gospodarstwem rolnym Skarbu Państwa , a na takich właśnie archaicznych zasadach funkcjonował. Z kolei Agencja nie miała ochoty wypić piwa, które ktoś kiedyś jej nawarzył przekazując browar.
- Jest mocno niedoinwestowany, z czego zdaję sobie sprawę - mówi Zbigniew Cholewicki. - Zamierzam nie tylko postawić go na nogi, ale zrobić z niego prawdziwą perełkę wśród regionalnych browarów. Teraz nie wystarczy już tylko wyprodukować piwo. Trzeba mieć jeszcze pomysł, jak je sprzedać. A mi pomysłów marketingowych na browar w Czarnkowie nie brakuje.
Czy kupno czarnkowskiego browaru przekreśla plany budowy browaru Gontyniec pod Chodzieżą i oznacza zniknięcie z półek piwa "Gniewosz"?
- W żadnym wypadku - mówi Zbigniew Cholewicki. - Mamy już zamówione linie technologiczne. Na rynku jest miejsce i dla Noteckiego, i dla Gniewosza.
Zobacz także:
- Agencja chce sprzedać za 5,7 mln złotych browar w Czarnkowie
- Brak chętnych na browar
- Przetarg nieudany. Browar nadal w rękach państwa
- Czy browar nie jest już własnością Skarbu Państwa?
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?