Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła - Remont pilskiego dworca coraz bardziej realny

Agnieszka Kledzik
Remont pilskiego dworca rozpocznie się od przełożenia torów od strony centrum miasta.
Remont pilskiego dworca rozpocznie się od przełożenia torów od strony centrum miasta. Agnieszka Świderska
Może już za rok dworzec PKP przestanie szpecić. Kolej stara się o unijne pieniądze na remont, miasto chce wziąć na rewitalizację tani kredyt.

Polskie dworce kolejowe w ciągu najbliższych 5 lat mają się zmienić. Nie mają odstraszać pasażerów, tylko ich przyciągać. Ma być ładnie, czysto i funkcjonalnie.Taki też ma być pilski dworzec PKP. I na jego remont nie będziemy musieli czekać aż 5 lat.

- Rozmawiałem już z minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską o pozyskaniu na ten cel środków z Unii Europejskiej - zapewnia Adam Szejnfeld, poseł PO.

Bez pomocy unijnej się nie uda. Bo wstępne szacunki mówią o kwocie 150 milionów złotych. Na taki koszt renowacji dworca nie stać ani miasta, ani nawet urzędu marszałkowskiego. A województwo też obiecuje swoją pomoc.

- Dbamy o zrównoważony rozwój całej Wielkopolski. Rewitalizujemy już linię kolejową do Wolsztyna i Wągrowca, teraz czas na Piłę. A naszym marzeniem jest, aby linia kolejowa Poznań Główny, nie kończyła się na Pile Głównej, tylko na terminalu lotniska w Pile - planuje Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

Miasto ma wystąpić też o tani kredyt na rewitalizację obiektów poprzemysłowych. To program jessica.

- Pożyczka jest oprocentowana 3,5 procent w skali roku, maksymalny okres spłaty to 20 lat i można liczyć na 4 lata karencji w spłacie. Funduszami dysponuje Bank Gospodarstwa Krajowego. W dyspozycji ma 300 mln zł na całą Wielkopolskę, w tym 180 mln na miasta powyżej 50 tys. mieszkańców - mówi Beata Dudzińska, wiceprezydent Piły.

Pilski dworzec powstał w 1853 roku. W ubiegłym roku, został wpisany na listę zabytków. Po renowacji ma odzyskać dawny blask. Powrócą klasycystyczne elementy architektury, ale znikną bariery architektoniczne.

- Chcemy przełożyć tory na jedną stronę, aby otworzyć dworzec na miasto. Ponadto, stanie się on dostępny dla osób niepełnosprawnych, którzy dziś praktycznie są odcięci od dworca - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.

PKP oceniły, że istnieje możliwość przełożenia torów linii Tczew-Kostrzyn na południową stronę stacji kolejowej. To kosztowana operacja, ale gdy zniknie torowisko od strony centrum, to pojawią się nowe możliwości wykorzystania tego terenu. Pojawi się tam parking oraz obiekty przeznaczone na cele publiczne i komercyjne. Do tego pomysłu udało się już przekonać wszystkich przedstawicieli głównych spółek PKP.

- Udało się to, co do tej pory bardzo rzadko się udawał. Ustaliliśmy, że jest techniczna możliwość otwarcia dworca na miasto, to znaczy likwidacji torów, tak by nie było konieczności budowania mostów, o czym wcześniej mówiło się, planując remont - dodaje prezydent.

Dwie największe spółki kolejowe: Polskie Koleje Państwowe wraz z Polskimi Liniami Kolejowymi w ciągu trzech miesięcy przygotują wniosek o dofinansowanie remontu pilskiego dworca z pieniędzy unijnych. A o przychylność ministerstwa infrastruktury mają zabiegać pilscy posłowie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto