Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WĄGROWIEC - "NIE" dla wiatraków. Kolejne protesty w powiecie

Arkadiusz Dembiński
Stanisław Jaręba, Piotr Ruciński i Marek Ćwik złożyli protest, pod którym podpisało się ponad  260 mieszkańców
Stanisław Jaręba, Piotr Ruciński i Marek Ćwik złożyli protest, pod którym podpisało się ponad 260 mieszkańców Arkadiusz Dembiński
Po protestach w gminie Gołańcz, stanowcze „NIE” dla budowy farmy wiatraków powiedzieli także mieszkańcy gminy Wągrowiec. – Uważamy, że staną one zbyt blisko naszych domów.

Jak wynika z przedstawionych map, ma być to nawet trzysta metrów od zabudowań. Przykładów szkodliwego działania wiatraków nie trzeba szukać daleko. Docierają do nas sygnały z pobliskiej gminy Margonin. Skarżą się tam na hałas, który nie pozwala spać w nocy. Poza tym wiatraki spowodują nieodwracalne zmiany w krajobrazie gminy. Zahamują nam inwestycje. Jak się okazuje, tylko jeden wiatrak spod inwestycji wyłącza obszar osiemdziesięciu hektarów – tłumaczą Stanisław Jaręba z Grabowa oraz Piotr Ruciński i Marek Ćwik – obaj z Pawłowa Żońskiego, którzy wczoraj w Urzędzie Gminy w Wągrowcu złożyli protest przeciw budowie wiatraków. – Podpisało go ponad 260 mieszkańców czterech wiosek w gminie Wągrowiec – dodają.

Swoją petycję, w której sprzeciwiają się budowie około 30 wiatraków, a zarazem wyrażają swoje obawy, złożyli w sekretariacie urzędu. Okazuje się, że sprzeciw w gminie powstał bardzo wcześnie. – Nie zaczęły się jeszcze konsultacje społeczne. Oczywiście jednak przyjmiemy tą petycję. Przekażemy ją radzie gminy.

Uważam, że nie można budować wiatraków tam, gdzie nie chcą tego ludzie. Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Gmina da sobie radę bez wpływów z funkcjonowania farmy wiatrakowej. Jako wójt jestem niezależny. Wysłuchuję głosu jednej i drugiej strony – tłumaczy Przemysław Majchrzak, wójt gminy Wągrowiec.
Mieszkańcy swój sprzeciw będą mogli wyrazić oficjalnie jeszcze raz podczas konsultacji społecznych, gdy dojdzie do nich w gminie Wągrowiec. To już kolejna gmina w powiecie wągrowieckim, która sprzeciwia się budowie farmy wiatraków.

Pierwsi protestowali mieszkańcy gminy Gołańcz. Tam jednak rada gminy oraz burmistrz podjęli decyzję o postawieniu około 60 wiatraków na terenie gminy. Tam, podobnie jak w gminie Wągrowiec, sprzeciw budziło głównie ustawienie wiatraków w odległości kilkuset metrów od domostw oraz usytuowanie kilku wiatraków w obrębie samego miasta Gołańczy. Jednak jak się okazuje, cała procedura, która zdawała się być już na ukończeniu, musi zostać powtórzona. Wyszło bowiem na jaw, że kilka wiatraków ma stanąć na ziemi należącej do szwagra burmistrza.

Dlatego decyzje Mieczysława Durskiego, burmistrza Gołańczy, zostały anulowane, a rozpoczęcie ich od początku powierzono włodarzowi sąsiedniego Margonina.
Protesty w gminie jednak nie cichną. – Cały czas protestujemy i wspomagamy innych. Teraz rozważamy wyjazd na protesty przeciw wiatrakom w Berlinie. Cały czas prowadzimy także strony internetowe, które informują o szkodliwym działaniu wiatraków – tłumaczy Jacek Malak, jeden z protestujących z gminy Gołańcz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: WĄGROWIEC - "NIE" dla wiatraków. Kolejne protesty w powiecie - Wągrowiec Nasze Miasto

Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto