- W naszej szkole problem zbiegł się z wywiadówkami. Poprosiliśmy więc wszystkich rodziców o wyrażenie zgody na piśmie, aby w szkole można było sprawdzać głowy dzieciom. Jeśli tylko mamy jakiś sygnał, wówczas pielęgniarka szkolna przychodzi do klasy i dokonuje "przeglądu" - wyjaśnia Ewa Zegler, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 16 w Kaliszu.
Podobnie postępują również inne szkoły. W Szkole Podstawowej nr 12 rodzice także zostali pisemnie poinformowani o konieczności dbania o czystość głów swoich pociech.
- Docierały do nas sygnały od rodziców o pojawieniu się wszy, ale jak na razie problem mamy opanowany, choć nadal jest on otwarty - dodaje Małgorzata Gałczyńska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 12 w Kaliszu.
Jak duży jest problem w mieście, tego dokładnie nie wiadomo.
- Od kilku lat wszawica nie jest już w rejestrze chorób zakaźnych. Nie ma obowiązku zgłaszania zachorowań do nas, dlatego pod tym kątem nie prowadzimy już rejestru - mówi Barbara Gogolewska z kaliskiego sanepidu.
Z dostępnością preparatów na wszy w kaliskich aptekach jak na razie nie ma żadnego problemu.
- Dysponujemy całą gamą. Najtańsze kosztują już 10 złotych. Te, które działają już w 15 minut i nie zawierają środków owadobójczych i są bez zapachu można kupić za około 30 - 40 złotych - mówi Marlena Sówka z Apteki "Śródmiejska" w Kaliszu. - Niestety nie ma takich środków, które działałyby zapobiegawczo.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?