Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatni wywiad Uszola: Chciałem wrócić na Bułgarską

Błażej Dąbkowski
- W MMA realizuję się tylko sportowo - przyznawał przed rokiem Uszol
- W MMA realizuję się tylko sportowo - przyznawał przed rokiem Uszol Błażej Dąbkowski
Przed kilkunastoma miesiącami Rafał D., legendarny Uszol myślał o powrocie na Bułgarską. Oto rozmowa, jaką przed rokiem z legendarnym kibolem Kolejorza przeprowadziło "Echo Miasta".

Jeszcze dziesięć lat temu byłeś najbardziej znanym chuliganem Lecha Poznań, porzuciłeś jednak zadymy i zająłeś się MMA. Czy poziom adrenaliny na ringu jest podobny do ulicznych starć?
Nie można tego porównać. Zdecydowanie wyższy poziom miał miejsce podczas wyjazdów Kolejorza, szczególnie gdy napotykaliśmy na swojej drodze kiboli przeciwnej drużyny. W MMA realizuję się tylko sportowo.

Ponoć nadal jesteś żywą legendą wśród poznańskich kibiców.
Ciągle otrzymuję sygnały, że kibice mnie dobrze wspominają. Zdarza się, że nastolatki, a nawet moi rówieśnicy zaczepiają mnie na ulicy i starają się ze mną nawiązać kontakt. Większość z nich chce, bym wrócił na Bułgarską.

I nie kusi Cię perspektywa powrotu na stadion?
Myślałem już o tym, nawet chciałem pojawić się ostatnio na Legii. Wyznaję zasadę nigdy nie mów nigdy, więc nie wykluczam możliwości powrotu.

Czytaj także: Uszol - legenda kibiców Kolejorza zatrzymany za narkotyki
Huk na Ogrodach. Policja złapała Uszola

Ucieszyły Cię wieści o zdobyciu mistrza Polski przez Kolejorza?
Sprawiło mi to ogromną radość, pomimo mojego sceptycznego nastawienia do futbolu. Może to nawet sprawiać wrażenie ozdrowienia polskiej piłki, ale w jej przejrzystość jej nie wierzę. Nawet w ligach okręgowych dochodzi do przekupstw.

Dystansujesz się mimo wszystko od futbolu. Skąd to wynika? Dlaczego po 1999 r., gdy przestałeś pojawiać się na meczach Twoja postawa uległa stonowaniu?
Po tych wszystkich aferach korupcyjnych zapatruję się na to wszystko z dużą rezerwą. Pozostawiły one we mnie uraz i niesmak. Żywię jedynie nadzieję, że ostatnim bastionem niepodbitym jeszcze przez "szulernię" są rozgrywki Mistrzostw Świata i Europy.

Nowy stadion w Poznaniu wzbudza w Tobie podobne emocje?
Kilkanaście lat temu, gdy wspólnie z kolegami byliśmy w pełni oddani klubowi zawsze marzyliśmy o tym, by Poznań zbudował stadion z prawdziwego zdarzenia. Kurde, teraz jestem kompletnie zawiedziony przedsięwzięciem przy Bułgarskiej. Słyszałem o aferach, które wybuchały przy jego budowie, błędach projektowych i wykonawczych. To skandal i ujma dla miasta, bo poznaniacy słyną przecież z gospodarności i sumienności.

Podczas majowego Wieczoru Sportów Walki przeżyłeś dramat. Po starciu z Tadasem Rimkeviciusem wylądowałeś w szpitalu.
Dramat rozegrał się już po zejściu z ringu. W szatni czułem się coraz gorzej, zacząłem wręcz panikować, aż w końcu zdecydowano, że muszę pojechać dla szpitala na Raszei. Tam spotkałem lekarza z jajami, który bardzo mi pomógł, dlatego chciałbym mu jeszcze raz podziękować za to, że postawił mnie na nogi.

Gdy byłeś jeszcze chuliganem podobne zdarzenia też miały miejsce?
Tylko raz straciłem przytomność, zaraz po tym jak dostałem w głowę łańcuchem w Głogowie. Natomiast do szpitala trafiłem tylko raz, po zamieszkach w Jarocinie, gdzie razem z kolegami w 1993 r. obstawialiśmy z kolegami koncert.
----------------------------------------------
Uszol nie przyznaje się do kierowania grupą przestępczą
Uszol został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze w minionym tygodniu na Ogrodach. Według Prokuratury Okręgowej w Poznaniu miał kierować zorganizowaną grupą przestępczą i wprowadzić na rynek 15 kg marihuany oraz 5 kg amfetaminy. Rafał D. nie przyznał się jednak do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Wszystko wskazuje więc na to, że Uszola nie zobaczymy już na ringu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto